Pistolet UMAREX XBG - test wiatrówki

‹‹ powrót do testów wiatrówek

Pistolet Umarex XBG to kolejny produkt znanej niemieckiej firmy Umarex, który jest sprzedawany od 2012 roku i przez ten czas zyskał wielu zadowolonych użytkowników.

Sprzęt ten, jak i inne pistolety tego producenta, sprzedawany jest w kartonowym pudełku. Jest ono mocne i wytrzymałe oraz opatrzone zdjęciami wiatrówki - to standard firmy Umarex. Możemy się również z niego dowiedzieć o podstawowych parametrach - przedstawiono je w formie graficznej oraz pisanej - brakuje jednak opisu w języku polskim. Wielkość pudełka została dopasowana oraz wyprofilowana do kształtu pistoletu. Można więc używać go do transportu i nie bać się o uszkodzenia.

Dopiero w pudełku znajdziemy wielojęzyczną instrukcję zawierającą też opis w naszym języku ojczystym. Jak zwykle jest ona zwięzła, treściwa i wzbogacona zdjęciami dla szybkiego zrozumienia.

Dane techniczne (w instrukcji):

- system / źródło - CO₂ / pojemnik zasilający z CO₂ 12g

- kaliber / śrut - kal. 4,5mm / kulka stalowa BB 4,46mm

- bezpiecznik - ręczny

- ilość strzałów - 19

- energia pocisku - < 3J

- prędkość początkowa - 125 m/s

- celownik - szczerbinka i muszka nieprzesuwne

- waga - 400g

- długość lufy / długość - 108 / 170mm  

- maksymalny obszar niebezpieczeństwa - do 300m

Wiatrówka występuje tylko w kolorze czarnym. Jedynymi akcentami kolorystycznymi są biała kropka na muszce ułatwiająca celowanie przy mniej korzystnym oświetleniu oraz biały i czerwony znacznik bezpiecznika. Wszystkie zewnętrzne części są wykonane z tworzywa i niestety widać, że jest to pistolet z najniższej półki cenowej.

Oczywiście nie ma tutaj mowy o jakichś niedoróbkach. Po prostu jest to najprostszy sprzęt, jaki można sobie wyobrazić i dość lekki - tylko 400g. Niewątpliwie można to uznać za zalety w przypadku strzelców dopiero rozpoczynających przygodę w tej kategorii. Biorąc XBG w rękę pierwszy raz, miałem "mieszane" uczucia. Jednak zniknęły przy mocniejszym uścisku. Moja dłoń od razu go polubiła. Ergonomia jest na wysokim poziomie. Chwyt jest pewny, przycisk zatrzasku magazynka od razu wyczuwalny pod kciukiem, a bezpiecznik pod palcem wskazującym (ale tylko dla osób praworęcznych).

Przestawianie bezpiecznika palcem wskazującym jest możliwe po uprzednim naciśnięciu go. Po krótkim treningu da się to robić bardzo sprawnie. Oprócz standardowych literek "S" i "F", mamy jeszcze białe tło pod przyciskiem jako odpowiednik "Safe" oraz czerwone jako "Fire" - brawa dla projektantów - od razu widać, czy wiatrówka jest odbezpieczona. Tego prostego rozwiązania nie mają nawet wszystkie pistolety z wyższej półki cenowej.

Pod lufą znajdziemy szynę Picatinny, która może nam posłużyć do zamocowania latarki lub laserowego wskaźnika celu. Daje to możliwość rozbudowy naszego zestawu.

Wysunięcie magazynka jest bardzo łatwe i na dodatek przyjemne. Od razu ląduje nam w podstawionej dłoni. Na dodatek, magazynek jest metalowy, a jego ciężar daje miłe wrażenie. Ładowanie kulek po krótkim treningu (ustawienia dłoni tak, aby kulki nie spadały na ziemię) również przebiega szybko, zaś wsunięcie magazynka w rękojeść jest bardzo realistyczne (jak w broni palnej). Pomieści on standardowo aż 19 szt. śrutu.

Załadowanie kapsuły CO₂ też nie należy do najtrudniejszych czynności. Odchylamy tylną część rękojeści, wkładamy pojemnik zasilający, zamykamy rękojeść, a następnie przebijamy go wkręcając śrubę do oporu. Niestety, po tym zabiegu śruba wystaje poza obrys rękojeści od dołu. Troszkę psuje to wygląd, ale być może jestem zbyt dużym estetą... Jeszcze tylko magazynek na miejsce i już można strzelać.

Po odbezpieczeniu (gdy ujrzymy czerwoną kropkę pod bezpiecznikiem) składamy się do strzału w kierunku wcześniej ustawionego celu. Nic więcej nie trzeba robić, np. przeładowywać wiatrówki. Przed oczami widzimy muszkę z białą kropką i czarną szczerbinkę. Jest dobrze (biała kropka pomaga), ale mogłoby być lepiej, gdyby szczerbinka została wyposażona w podobne udogodnienie albo światłowodowy system TRU GLO.

Powoli naciskamy spust i następuje strzał. Odrzut jest mały, więc cel praktycznie nie schodzi z pola widzenia. Można strzelać po raz drugi, trzeci, aż do opróżnienia magazynka, czyli 19 szt. kulek BB (pistolet strzela tylko w trybie Double Action i sam się przeładowuje do następnego strzału). Takie strzelanie daje dużo przyjemności. Ale jest też wada - droga spustu jest duża i naciskając język spustowy powoli, aby oddać jak najcelniejszy strzał, nie możemy doczekać się, kiedy wreszcie on padnie. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Ten model nie został zaprojektowany do bicia rekordów punktów na tarczy tylko do tzw. strzelania rekreacyjnego, więc wspomniana wcześniej wada zostaje dość mocno zredukowana. Trzeba też przyzwyczaić się do tego, że nie ma sygnalizacji pustego magazynka (w pistoletach z systemem blow back zostaje on w tylnym położeniu po oddaniu ostatniego strzału). Mamy dwie opcje - albo liczymy do dziewiętnastu, albo czekamy na "pusty" dwudziesty strzał.

Jedna kapsuła CO₂ wystarczyła do oddania 120 strzałów (6 magazynków i 6 pustych strzałów). Jednak szósty magazynek był opróżniany już niejako "na siłę" - wręcz przy dokładnym patrzeniu można było już zauważyć lecącą kulkę - prędkość śrutu była już bardzo mała. Jak należało się spodziewać, wydajność kapsuły jest o jeden magazynek większa niż przy pistoletach z blow back.

Strzelanie

Celność wiatrówki XBG sprawdziliśmy strzelając do tarczy na dystansie 8, 10, 12 i 15 metrów. Na dystansie 8 m skupienie prezentuje się bardzo ładnie. Na 10 m jest już gorzej, na 12 m i 15 m trafienia są już rozłożone na całej powierzchni tarczy - ale wszystkie w celu! Taki wynik jest porównywalny z innymi pistoletami tego producenta na kulki BB, więc nieźle! XBG sprawdzi się przy strzelaniu do puszek czy innych "rekreacyjnych" celów typu butelki PET, plastikowe pojemniki itp.

Konserwacja pistoletu sprowadza się do przestrzeliwania go co 250 wykonanych strzałów kapsułą konserwująco-czyszczącą oraz czyszczenia lufy wyciorem z bawełnianą szmatką.

Podsumowując, pistolet Umarex XBG jest sprzętem dla początkujących adeptów sztuki strzeleckiej. Jest celny (jak na wiatrówkę na kulki BB), lekki, wydajny (jeśli chodzi o ilość strzałów z jednej kapsuły CO₂), szybkostrzelny, z realistycznie wsuwanym magazynkiem.

Czy są jakieś małe, zauważalne wady? No cóż... W tak niskiej cenie zakupu trzeba się liczyć z ich występowaniem. Jeśli ktoś nie chce dużo wydawać na wiatrówkę, jest to model właśnie dla niego.

Myślę, że pistolet UMAREX XBG jest jednym z wiodących modeli w swojej grupie cenowej.

Zobacz produkt w ofercie sklepu broń.pl